IV Księga Mojżesza, Rozdział 17

Potem WIEKUISTY oświadczył Mojżeszowi, mówiąc:

Powiedz Elazarowi, synowi Ahrona, kapłana, aby pozbierał z pogorzeliska kadzielnice zaś ogień niech odrzucą daleko. Bowiem zostały poświęcone

kadzielnice tych, co przypłacili życiem za swe grzechy. Niech zrobią z nich kute blachy na pokrycie ołtarza. Gdyż przynieśli je przed oblicze WIEKUISTEGO, a wcześniej zostały poświęcone; niech one będą znakiem dla synów Israela.

Więc kapłan Elazar zebrał owe miedziane kadzielnice, które przynieśli spaleni i rozpłaszczono je na pokrycie ołtarza.

Na pamięć dla synów Israela, aby żaden postronny, który nie pochodzi z rodu Ahrona, nie podchodził dla palenia kadzidła przed WIEKUISTYM. I żeby nie był podobny do Koracha oraz jego zboru, jak o tym WIEKUISTY mówił przez Mojżesza.

A nazajutrz cały zbór synów Israela szemrał przeciwko Mojżeszowi i Ahronowi, mówiąc: Wy zabiliście lud WIEKUISTEGO.

Zaś gdy zbór zbierał się przeciw Mojżeszowi i Ahronowi, stało się, że zwrócili się ku Przybytkowi Zboru; a oto okrył go obłok i ukazał się majestat WIEKUISTEGO.

A Mojżesz wszedł z Ahronem do wnętrza Przybytku Zboru.

I WIEKUISTY oświadczył Mojżeszowi, mówiąc:

Usuńcie się z pośród tego zboru, a natychmiast ich zgładzę. Lecz oni padli na swe oblicza.

Potem Mojżesz powiedział do Ahrona: Weź kadzielnicę oraz nałóż w nią ognia z ołtarza, wsyp też kadzidła i zanieś zaraz do zboru oraz ich oczyść, bo już wyszedł gniew od oblicza WIEKUISTEGO; zaczęła się klęska.

A Ahron ją wziął, jak powiedział Mojżesz, oraz przybiegł do środka zgromadzenia. I oto w ludzie już zaczęła się klęska. Więc wsypał kadzidła oraz oczyścił lud.

Nadto stanął pomiędzy umarłymi a żywymi; a klęska została powstrzymana.

Jednak umarłych od tej klęski było czternaście tysięcy siedemset osób, oprócz umarłych z powodu Koracha.

A gdy klęska została powstrzymana, Ahron wrócił do Mojżesza, do wejścia do Przybytku Zboru.

Nadto WIEKUISTY oświadczył Mojżeszowi, mówiąc:

Powiedz synom Israela i weź od nich po buławie od każdego rodowego domu, od wszystkich ich naczelników według ich rodowych domów dwanaście buław; i napiszesz imię każdego na jego buławie.

Zaś imię Ahrona napiszesz na buławie Lewiego, ponieważ ma być jedna buława od naczelnika ich rodowych domów.

Potem położysz je w Przybytku Zboru, przed Arką Świadectwa; tam, gdzie się wam ukazuję.

I stanie się, że kogo wybiorę tego buława zakwitnie; i tak uciszę przed Sobą szemrania synów Israela, którymi podżegają przeciw wam.

Więc Mojżesz powiedział to synom Israela i wszyscy ich naczelnicy dali mu po buławie, od każdego naczelnika, według ich rodowego domu dwanaście buław; a buława Ahrona była pomiędzy ich buławami.

Zatem Mojżesz położył te buławy w Przybytku Świadectwa, przed obliczem WIEKUISTEGO.

A nazajutrz, gdy Mojżesz przyszedł do Przybytku Świadectwa, okazało się, że oto zakwitła buława Ahrona z domu Lewiego. Wypuściła pączki, wydała kwiat oraz dojrzały na niej migdały.

Więc Mojżesz wyniósł wszystkie buławy sprzed oblicza WIEKUISTEGO do wszystkich synów Israela; zatem je obejrzeli oraz wzięli, każdy swoją buławę.

Zaś WIEKUISTY powiedział do Mojżesza: Odnieś buławę Ahrona przed Arkę Świadectwa, w celu zachowania znaku dla synów przekory, by zaprzestało ich szemranie przeciwko Mnie oraz nie wymierali.

Więc Mojżesz to uczynił; jak mu rozkazał WIEKUISTY tak uczynił.

A synowie Israela powiedzieli do Mojżesza, mówiąc: Oto konamy i giniemy; wszyscy giniemy.

Umiera każdy, kto się tylko zbliża do Przybytku WIEKUISTEGO; czyż do szczętu wymrzemy?