IV Księga Mojżesza, Rozdział 27

Potem podeszły córki Celafchada, syna Chefera, syna Gileada, syna Machyra, syna Menaszy z rodzin Menaszy, syna Josefa. A oto imiona jego córek: Machla, Noa, Chogla, Milka i Thyrca.

I stanęły u wejścia do Przybytku Zboru przed Mojżeszem, przed kapłanem Elazarem, przed naczelnikami oraz całym zborem, i powiedziały:

Nasz ojciec umarł na pustyni, lecz nie był on w rzeszy tych, co zeszli się przeciw WIEKUISTEMU w zborze Koracha ale umarł z powodu swego grzechu, nie mając synów.

Czemu ma zginąć imię naszego ojca pośród jego rodzin, dlatego, że nie miał syna? Daj nam posiadłość między braćmi naszego ojca.

Zatem Mojżesz przedstawił ich sprawę WIEKUISTEMU.

A WIEKUISTY oświadczył Mojżeszowi, mówiąc:

Słusznie mówią córki Celafchada: Daj nam dziedziczną posiadłość pośród braci ich ojca i przenieś na nie udział ich ojca.

Tak powiesz synom Israela: Ktokolwiek by umarł, a nie zostawił syna wtedy przeniesiecie jego udział na jego córkę.

A gdyby nie miał córki to jego udział oddacie jego braciom.

A gdyby nie miał braci to jego udział oddacie braciom jego ojca.

A gdyby jego ojciec nie miał braci to jego udział oddacie najbliższemu krewnemu z jego rodziny, aby go odziedziczył; i niech to będzie dla synów Israela prawem zasadniczym, jakie WIEKUISTY rozkazał Mojżeszowi.

Potem WIEKUISTY powiedział do Mojżesza: Wstąp na górę Abarym oraz spójrz na ziemię, którą oddaję synom Israela.

A kiedy ją obejrzysz i ty będziesz przyłączony do swojego ludu, jak został przyłączony twój brat Ahron.

Dlatego, że podczas narzekania zboru sprzeciwiliście się Mojemu słowu na puszczy Cyn, by przez wody uświęcić Mnie w ich oczach; przez owe wody Meryba w Kadesz, na puszczy Cyn.

A Mojżesz rzekł do WIEKUISTEGO, mówiąc:

Niech WIEKUISTY Bóg duchów wszelkiej cielesnej natury ustanowi męża nad tym zborem,

który by wychodził przed nich, który by wchodził przed nimi, który by ich wyprowadzał i który by ich przyprowadzał. Niech zbór WIEKUISTEGO nie zostanie jak owce, które nie mają pasterza.

A WIEKUISTY powiedział do Mojżesza: Weź sobie Jezusa, syna Nuna, męża obdarzonego Duchem i połóż na niego twoją rękę.

Postaw go przed obliczem Elazara, kapłana oraz przed obliczem całego zboru, i ustanów go przed ich oczyma.

Złożysz na niego część twojej godności, aby go słuchał cały zbór synów Israela.

Także powinien stawać przed obliczem Elazara, kapłana, póki ten, przed WIEKUISTYM, będzie się pytał za niego postanowienia Urym. Według jego ust mają wychodzić i według jego ust mają wchodzić; on oraz z nim wszyscy synowie Israela, całe zgromadzenie.

Więc Mojżesz uczynił tak, jak mu rozkazał WIEKUISTY. Wziął Jezusa syna Nuna i postawił go przed obliczem Elazara, kapłana, oraz przed obliczem całego zboru.

Potem położył na niego swoje ręce oraz go ustanowił następcą, jak WIEKUISTY powiedział do Mojżesza.